6-letni chłopiec z Byczyny doznał urazu głowy. Policjanci eskortowali go radiowozem do szpitala

- Ewelina, Tomek, dobra robota! - napisała na swojej stronie internetowej Komenda Wojewódzka Policji w Opolu.

Pochwały dostali posterunkowa Ewelina Kiełbus oraz sierżant Tomasz Kocowicz. Oboje są funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku i pełnią służbę w drogówce. Byli na patrolu w Byczynie, kiedy podjechała do nich roztrzęsiona kobieta. Powiedziała policjantom, że jej 6-letni syn chwilę wcześniej uległ poważnemu wypadkowi.

- Z relacji kobiety wynikało, że chłopiec podczas zabawy mocno uderzył się w głowę i potrzebuje natychmiastowej pomocy lekarskiej. Sytuacja była poważna, gdyż z dzieckiem zaczął być utrudniony kontakt - mówi sierż. szt. Marta Białek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Post. Ewelina Kiełbus oraz sierż. Tomasz Kocowicz zareagowali błyskawicznie. Powiedzieli matce chłopca, że ma jechać za nimi, a oni będą pilotować na sygnałach samochód z chłopcem aż do szpitala.

Włączyli policyjnego koguta, dzięki czemu wszyscy kierowcy przepuszczali konwój z poszkodowanym 6-latkiem. Dzięki temu umożliwili matce z dzieckiem szybki przejazd do szpitala w Oleśnie na Szpitalny Oddział Ratunkowy.

- Dzięki szybkiej reakcji mundurowych i sprawnemu pilotażowi, 6-latek w porę trafił do szpitala, gdzie natychmiast została mu udzielona pomoc lekarska. Na szczęście zdrowiu i życiu dziecka już nic nie zagraża - mówi sierż. szt. Marta Białek.

To była modelowa reakcja policjantów. To jest także wskazówka dla wszystkich osób, które muszą szybko dostać się do szpitala, kiedy ulegną wypadkowi czy nagle pogorszy się ich stan zdrowia. W takim wypadku najlepiej poprosić napotkanych policjantów o pomoc w konwojowaniu do szpitala.