Wakacje zaczęły się ponad miesiąc temu, na Warmii i Mazurach utonęło już 16 osób. Wczoraj nad ranem ze stawu w Białej Piskiej strażacy wyłowili ciało 60-letniego mężczyzny.
Strażacy próbowali reanimować mężczyznę, ale nie zdążyli na czas. Przyczyna utonięcia nie jest znana. Ponieważ topielec nie miał przy sobie dokumentów, policja ustala teraz jego tożsamość.
Dwa dni temu z jeziorze Wadąg w Mykach koło Olsztyna utonął 12-letni chłopiec. Nastolatek przebywał nad wodą bez opieki i wypadł z dmuchanego koła.