Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Morsy" w żywiole zimnych kąpieli

Stanisław Cybruch
archiwum Polskapresse
Na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach znajdują się liczne kluby morsów, m.in. w Gdańsku, Elblągu czy Ełku. Zaczynają sezon zwykle w październiku starego roku, a kończą w marcu już nowego roku.

Coraz większą popularność zdobywają kąpiele w lodowatej wodzie. Zwolennicy zimnych kąpieli mają przekonanie, poparte informacjami i doświadczeniem znajomych, a także części lekarzy, że znakomicie służą one utrzymaniu sprawności ciała i zdrowia oraz dostrojenia organizmu do chłodnej pory roku, jaką jest jesień albo zima. Mój znajomy, w wieku lekko powyżej 40 lat, człowiek o bardzo wątłym zdrowiu (z pasmem chorób przewodu oddechowego, z chorym uchem, kręgosłupem i reumatyzmem), po rozpoczęciu regularnych kąpieli w lodowatej wodzie – w krótkim czasie doprowadził do równowagi swój organizm i przestał chorować. Zniknęły wszystkie wcześniejsze dolegliwości, a nowych nie ma. Czuje się teraz, jak ryba w wodzie.

Tak mówi o sobie. Ale też widać po jego twarzy, oczach i ogólnym samopoczuciu, że jest zdrowy, jak przysłowiowy rydz. Czerstwa i lekko zaróżowiona cera, lekki i na luzie uśmiech w oczach oraz dobry humor – to obecnie codzienny jego obraz. Wcześniej miał cerę szarą, twarz zmęczoną, oczy niewyspane, plecy nieco pochylone, i ani cienia wesołości na ustach – ciągle sztywna powaga i "grobowo" spokojna mowa. Dziś to nie ten człowiek. Inaczej mówi i całkiem inaczej wygląda.

Morsy z Elbląga powitały nowy sezon

Morsy zdobywają coraz więcej zwolenników. Jak mówią – ich szeregi rozciągają się od Gdańska po Kraków i od Lublina po Wrocław i Legnicę. Z każdym sezonem przybywa nowych chętnych podjęcia pierwszej odwagi wejścia do zimnej wody w rzece, jeziorze czy morzu. W kraju istnieją już tysiące klubów morsów. Ich członkowie szybko tworzą zwartą społeczność, spotykają się razem przy ogniskach, organizują towarzyskie rozrywki, wyjeżdżą na wspólne kąpiele, nie tylko w kraju, ale też do Niemiec, Rosji, Szwecji. Promieniują radością i szczęściem dnia codziennego. I jak mówią – tworzą świetną społeczność.

Pod koniec października 2011 roku, w niedzielne przedpołudnie, klub morsów z Fromborka (nad Zalewem Wiślanym), wyjechał na spotkanie na plażę nad Jezioro Pierzchalskie (kilkanaście kilometrów w stronę granicy z Rosją). Było to kolejne miejsce, w którym oddawali się zimnym kąpielom. Wcześniej - 9 października 2011 - rozpoczęli "morsowanie" w ciepłym Bałtyku – jak twierdzą – w Stegnie Gdańskiej. Tydzień później fromborskie morsy i "morsświnki" zanurzyli się w rzece Bauda, w temperaturze wody 6 stopni Celsjusza. Bauda wpływa do Zalewu Wiślanego w okolicach Fromborka.

Duże kluby morsów istnieją na Wybrzeżu i Warmii i Mazurach, m.in. w Gdańsku, Gdyni, Elblągu, Bartoszycach, Bisztynku, Reszlu, Ornecie, Koszalinie, Lidzbarku Warmińskim, Iławie, Ostródzie, Ełku, Giżycku, Suszu, Kwidzynie, Sztumie, Olsztynie. Zaczynają sezon zwykle w pierwszą niedzielę października, a kończą w ostatnią niedzielę marca. Kąpią się na plażach nadmorskich w Łebie, Darłowie, Mielnie, Gdańsku, Sopocie, Gdyni, Stegnie oraz w jeziorach, m.in. olsztyńskich, giżyckich i ełckich.

Olsztyńskie morsy miały otwarcie bieżącego sezonu, 27 listopada 2011 r. w Starych Jabłonkach pod Ostródą nad jeziorem Szeląg. Kąpali się także w olsztyńskim Jeziorze Długim (w temperaturze wody - 3 stopnie Celsjusza) w święta Bożego Narodzenia i pożegnali w nim stary rok oraz otworzyli zimną kąpielą z lampką szampana, nowy – 2012. 8 stycznia 2012 roku, zorganizują imprezę towarzyszącą Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, pt. "Kąpiel Morsów" w Stegnie. Tam też planują wielkie pluskanie w wodzie Bałtyku 15 stycznia. I tak będzie aż do początków kwietnia. Zimą tradycyjnie kąpią się w każdą niedzielę w jeziorze olsztyńskim, w miasteczku studenckim w Kortowie.

Klub Morsów "Iglo" w Olsztynie ma 10 lat. Zaczynał z 20 członkami. Dziś zrzesza grupę 77 osób w różnym wieku - kobiety i mężczyzn, dzieci i osoby starsze, lekarzy, nauczycieli, przedsiębiorców, emerytów. Wszyscy wyrażają radość, że są morsami i zapewniają o wielkiej przyjemności z zimowych kąpieli.

Nowy Rok 2012 powitali uroczyście i gremialnie elbląskie i kwidzyńskie morsy. W samo południe 1 stycznia zgromadzili się na plaży w Stegnie i w grupie ponad 60 osób ubranych w kolorowe stroje – weszli wesoło do wód Bałtyku. Było dużo śpiewu, śmiechu, radości i okrzyków, gdy smagał ich zimowy wiatr i skrapiała słona morska bryza i woda. Na brzegu podziwiali śmiałków liczni gapie, odziani w grube ciepłe kurtki, czapki i szaliki zakręcone pod szyją.

Codziennie rano najświeższe informacje z regionu prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Morsy" w żywiole zimnych kąpieli - Elbląg Nasze Miasto

Wróć na elblag.naszemiasto.pl Nasze Miasto