Polska Partia Pracy - komunikat

Polska Partia Pracy-Sierpień 80 chwali się sporą reprezentacją na listach wyborczych ludzi młodych i kobiet. Te ostatnie są liderkami w następujących, dotychczas zgłoszonych okręgach wyborczych: chrzanowskim, opolskim, radomskim, katowickim, kaliskim, sosnowieckim, białostockim warszawskim oraz w większości okręgach województwa mazowieckiego. Na zarejestrowanych do tej pory listach, kobiety stanowią połowę kandydatów, co oznacza, że PPP w znaczny sposób przekroczyła ustawowy parytet. Z kolei ludzie młodzi są „jedynkami” list w okręgach: legnickim, lubelskim, bydgoskim, opolskim i warszawskim. Poza tym ludzie młodzi zajmują czołowe miejsca na innych listach.

– Nie boimy się walki ze sprawdzonymi, ale jednocześnie ze „zgranymi” już politykami. To dlatego w prestiżowym okręgu warszawskim wystawimy na pierwszym miejscu naszą młodą koleżankę Magdę Janiszewską – podkreślił szef sztabu wyborczego PPP-Sierpień 80 Mariusz Olszewski. Jego zdaniem najwyższy już czas na poważne zmiany personalne w polskiej polityce. – Proszę zobaczyć, co się dzieje. Od kilku lat jesteśmy świadkami żenującego sporu dwóch największych polskich partii politycznych. W tym sporze nie ma miejsca dla wyborców, dla mieszkańców naszego kraju. Mamy dość tego – podkreślał Olszewski.
Zdaniem Polskiej Partii Pracy politycy już dawno przestali reprezentować wyborców, przyrośli do sejmowych ław i popadli w rutynę. Nie dość, że kłócą się ze sobą w sprawach nieistotnych dla Polaków, to jeszcze składają obietnice bez pokrycia. – A przecież miało się nam żyć lepiej. Polacy mieli wracać z emigracji zarobkowej, bo praca tu w Polsce miała się opłacać – przypominała jedynka na warszawskiej liście PPP-Sierpień 80 Magda Janiszewska. W ten sposób nawiązała do obietnic wyborczych premiera Donalda Tuska z 2007 roku.

Polska Partia Pracy-Sierpień 80 nie zamierza rywalizować z pozostałymi partiami w ich jałowych kłótniach. Jej zdaniem nadszedł czas na jakościową zmianę w polskiej polityce. To dlatego na swoje listy partia zaprosiła zwykłych ludzi, którzy nie są zawodowymi politykami. Kandydatami PPP-Sierpień 80 są społecznicy, związkowcy, działacze rolniczy i studenci. Wśród nich są m.in. Elżbieta Fornalczyk – kasjerka, przywódczyni pierwszego w Polsce strajku zorganizowanego w hipermarkecie w Tesco. Za ten czyn została doceniona i wyróżniona przez redakcję katowickiej Gazety Wyborczej, która przyznała jej tytuł „Kobiety Roku 2008”. Elżbieta Fornalczyk jest również koordynatorką ogólnopolskiej akcji na rzecz poprawy warunków pracy i płacy w wielkich sieciach handlowych oraz uczestniczką Kongresu Kobiet, a także odbywającego się w tych dniach Europejskiego Kongresu Kobiet Lewicy. Na listach PPP jest też lekarz Zbigniew Zdónek, który jest przeciwnikiem prywatyzacji i uwłaszczania się na publicznych szpitalach. Znany z ujawniania patologicznych mechanizmów prywatyzacji szpitali i piętnowania „kolesiowskiego” zawłaszczania tego ogromnego naszego majątku, przez rządzące układy polityczne.

W czwartkowej konferencji prasowej udział wziął także Lech Kuropatwiński, poseł IV i V kadencji z ramienia Samoobrony, obecnie szef struktur wojewódzkich tej formacji na Kujawach i Pomorzu. – Zostałem poproszony przez Andrzeja Leppera o udział w rozmowach z Polską Partią Pracy pod kątem wyborczym. Dziś więc realizuję testament polityczny Przewodniczącego Leppera. Kandyduję z list PPP, bo mamy zbieżny program – stwierdził ten lider listy PPP-Sierpień 80 do Sejmu w okręgu toruńskim.

Polska Partia Pracy-Sierpień 80 powstała na bazie Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80”, którego działacze uznali, że żadna partia na polskiej scenie politycznej nie reprezentuje interesów pracowniczych. Partia domaga się wstrzymania prywatyzacji i odrzuca neoliberalne reformy. Opowiada się za bezpłatną edukacją i służbą zdrowia, rozwojem taniego szybkiego budownictwa mieszkaniowego, w tym socjalnego i komunalnego, za wyprowadzeniem polskich wojsk z Afganistanu, a także za państwem opiekuńczym. Ograniczeniem stosowania umów „śmieciowych, aktywną polityką państwa we wspieraniu powstawania nowych miejsc pracy oraz płacą minimalną na poziomie 68 procent średniej krajowej. Szczegółowy program wyborczy Polska Partia Pracy zamierza przedstawić wkrótce.

Źródło: Informacja prasowa