Na szczęście, rzeczywiste zagrożenie okazało się mniejsze, niż początkowo mogło wynikać ze zgłoszenia, które trafiło do Komendy Powiatowej PSP. Paliło się w jednym z budynków za wiaduktem kolejowym.
- O godz. 10.33 otrzymaliśmy informację o silnym zadymieniu w mieszkaniu na parterze. Po dojeździe naszych zastępów okazało się, że zapalił się garnek. Jeden z mieszkańców przykrył go ręcznikiem i wyniósł na zewnątrz - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy KP PSP w Malborku.
Strażacy wyprowadzili na zewnątrz dwie dziewczyny w wieku 13 i 15 lat. Podali tlen i przekazali poszkodowane zespołowi ratownictwa medycznego, który wkrótce zjawił się na miejscu.
- Nastolatki trochę się podtruły dymem, mocno kasłały, dlatego zespół ratownictwa medycznego stwierdził, że konieczne jest przewiezienie ich do szpitala - dodaje Janusz Leszczewski.
Oprócz dziewczyn na miejscu znajdowała się dorosła lokatorka. Straty po pożarze były niewielkie.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?