Zażył dopalacze i nożem bronił się przed duchami
W jednej z podelbląskich miejscowości musieli interweniować policjanci. To tam do 20-letniego mężczyzny wezwano karetkę pogotowia. Mężczyzna zażył dopalacze, które dostał od swojego kolegi. Będąc pod ich działaniem zaczął głośno krzyczeć a na jego twarzy malowało się przerażenie.
Czytaj także: Napad na bank w Działdowie. Zamaskowany napastnik uciekł z pieniędzmi
20-latek wykrzykiwał, że atakują go duchy, które miały wychodzić ze ścian mieszkania. Nie pomagały też próby uspokojenia go ze strony rodziców. W pewnym momencie mężczyzna chwycił ze stołu kuchenny nóż i wybiegł do pobliskiego lasu.
Po dwóch godzinach policja odnalazła mężczyznę. 20-latek w rozmowie z policjantami twierdził, że wyszedł z domu „ponieważ rodzice i sąsiedzi grozili mu śmiercią”. Został przewieziony karetką do szpitala. Dopiero tam zaczął odzyskiwać świadomość i logicznie myślenie.
Zobacz też.
źródło: TVN24/x-news
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?