Od rana w piątek z powodu śniegu i lodu na ulicach miasta tworzyły się ogromne korki.
- Na ulice miasta wyjechały wszystkie nasze pługi i ciągniki - mówił Józef Hytry, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Elblągu.
Najgorsza sytuacja była na drogach podmiejskich. Przed godziną 9 kilka autobusów PKS utknęło z pasażerami w korkach i zaspach w rejonie Elbląga. Odwołane zostały kursy między Olsztynem i Gdańskiem.
- Autobusy stanęły w Tropach, Kwietniewie, na drodze z Pasłęka do Dzierzgonia - mówił dyżurny dyspozytor z PKS w Elblągu.
- Pracuje cały sprzęt, ale sytuacja na drogach jest trudna - mówił Tadeusz Ciemny, kierownik Rejonu Dróg Elbląg.
Rano trasa nr 7 została zablokowana w między Olsztynkiem a Ostródą. Doszło tam do tragicznego karambolu. W Elblągu większość autobusów komunikacji miejskiej jeździła z opóźnieniem. Silne zawieje spowodowały, że wiele podelbląskich miejscowości zostało pozbawionych prądu.
- Zasypało kilka okolicznych wsi. O pomoc poprosiliśmy wojsko - mówi Lech Rogowski, naczelnik wydziału spraw społecznych w elbląskim starostwie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?