Oszustwo w Elblągu
Kontakt między 65-letnim elblążaninem a Syryjką rozpoczął się w czerwcu 2020 roku. Miała przebywać w obozie dla uchodźców i obawiała się, że jej zgromadzone pieniądze w kwocie 2,5 miliona dolarów zostaną przejęte przez wrogi reżim. Dlatego też poprzez komunikator internetowy skontaktowała się z mężczyzną z Elbląga.
- Ten wysłuchał historii kobiety oraz opowieści o jej ojcu, właścicielu pól naftowych. Nie do końca wierzył, ale gdy dostał na skrzynkę mailową „certyfikat tureckiego biura dyplomacji” zadeklarował swoją pomoc. Syryjka z kolei obiecała, że otrzyma on 30 procent wspomnianej wcześniej kwoty w dolarach, a więc niecałe pół miliona - informuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
65-latek przelał więc pieniądze na podane konto, ponieważ Syryjka miała wysłać do niego paczkę z pieniędzmi, jej rzeczami osobistymi i dokumentami. Przesyłka najpierw miała utknąć w dziale celnym, dlatego należało opłacić cło, później mężczyzna dokonywał jeszcze kilku innych opłat - w sumie ponad 30 tysięcy złotych. Paczka do tej pory nie dotarła.
Sprawa została zgłoszona na policję. Jest prowadzona pod kątem oszustwa, za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?