Elblążanin nie przestrzegał kwarantanny
Elblążanina nie było w domu w momencie gdy patrol policji przyjechał sprawdzić jego obecność w miejscu kwarantanny. Po nawiązaniu kontaktu telefonicznego tłumaczył funkcjonariuszom, że wyszedł na spacer z psem. Mężczyzna został ukarany za nieprzestrzeganie kwarantanny 500 złotowym mandatem karnym.
RAPORT Z WARMIŃSKO-MAZURSKIEGO AKTUALIZOWANY NA BIEŻĄCO:
Policjanci codziennie sprawdzają, czy osoby objęte kwarantanną, przestrzegają jej zasad, a więc czy przebywają w miejscu odbywania kwarantanny. Funkcjonariusze pytają także o stan zdrowie czy bieżące potrzeby. Z takiego spotkania sporządzana jest później dokumentacja, która trafia do służb sanitarnych.
Policjanci sprawdzają regularnie i zbierają informacje o tym, czy osoba objęta decyzją o kwarantannie stosuje się do postanowień tej decyzji. Jeśli okaże się, że nie, to informacja taka zostanie przekazana do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który jest organem władnym do nałożenia na taką osobę kary, która może wynosić nawet 5000 zł. Ponadto wobec takiej osoby prowadzone będą czynności w związku z popełnieniem przez nią wykroczenia z art. 116 kw. Mandat za takie wykroczenie może wynosić nawet 500 zł - przypomina kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
Należy zaznaczyć, że w przypadku gdy osoba, u której stwierdzono zakażenie, oddali się z miejsca, w którym powinna przebywać będzie odpowiadać zgodnie z art. 161 kk, który za takie przestępstwo przewiduje karę roku pozbawienia wolności.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?