Otwarcie trzeciego sklepu Intermarché w Zielonej Górze!
Nowa placówka mieści się przy ul. Makowej 14, a jej właścicielem jest Marcin Rusiniak – menadżer z wieloletnim doświadczeniem w zarządzaniu, który jest również właścicielem dwóch wcześniej otwartych sklepów.
Grupy muszkieterów zmieniła troszeczkę strategię, skupiła się bardziej na produktach lokalnych i współpracy z lokalnymi dostawcami.
Niezmiennie to, co zawsze było priorytetowe dla sklepów Intermarché, to wędliny, wędzarnia, garmaż i wszystko to co tutaj na miejscu jest produkowane. Dodatkowo jeszcze teraz jest ogromny nacisk na warzywa, owoce, żeby były świeże i od lokalnych dostawców.
- Każdy właściciel ma prawo ten sklep sobie zorganizować według własnego pomysłu zgodnie z pewnymi schematami, które grupa wypracowała i uznaje je za słuszną koncepcję i to się potem potwierdza w praktyce. Tutaj na przykład na ul. Makowej nie ma samochodówki, gospodarstwa domowego i tak dalej. Za to zawsze, za każdym razem musi być produkt świeży, warzywa, owoce. Jest też wędzarnia i piekarnia. To podstawy - wyjaśnia Sławek Janelt z firmy Polska Scena, podwykonawca dla Grupy muszkieterów.
Radość z otwarcia trzeciego sklepu Intermarche oraz duma z jego pracowników.
- Otwarcie kolejnego sklepu to bardzo duża satysfakcja. Przede wszystkim z zespołu, który stanął na wysokości zadania, otworzył trzy sklepy w ciągu dwudziestu tygodni - podkreśla Marcin Rusiniak, właściciel sklepów Intermarché w Zielonej Górze. - Zatowarować sklep w ciągu powiedzmy półtora dnia po to, żeby wszystko było świeże przy takiej ilości produktów, to logistycznie trzeba naprawdę dobrze zgrać. Myślę, że do końca czerwca będziemy mieli boom otwarciowy, bo w międzyczasie dodję dwie stacje paliw, przy ulicy Batorego i na Szosie Kisielińskiej, także i tutaj wszystkich chętnie zapraszam - dodaje Marcin Rusiniak
- Najważniejsze jest to, że większość rzeczy produkujemy sami. Czyli większość wędzonek, kiełbas, to jest nasza własna produkcja. To samo jest z pieczywem. Jeżeli chodzi o warzywa i rośliny, to są w przeważającej większości dostawcy lokalni. Także cieszy mnie to, że wiele osób, które robi tutaj zakupy zna te osoby, które produkują dla nas. Widzą po etykietach, znają te rodziny. Także jesteśmy stąd. Ludzie są stąd, firma jest stąd, podatki są tutaj płacone. Jesteśmy lokalną firmą korzystającą z globalnego brandu. To jest myślę coś, co jest bardzo dużym wyróżnikiem i mam też nadzieję, że będzie powodowało, że lokalni ludzie też będą chcieli kupować u lokalnego dostawcy - zaznacza Marcin Rusiniak.
Nowy sklep bardzo zadowolił i spodobał się mieszkańcom osiedla.
- Sklep jest bardzo ładny. Na naszym terenie była tylko Biedronka, a tutaj jest dużo innych produktów jak np. mąka bezglutenowa. Jest większy wybór, widać, że jakość wędlin jest bardzo wysoka, więc fajnie, że jakość wzrośnie. Także cieszymy się - dodaje mieszkanka Jędrzychowa.
- Dość, że bliżej, to jeszcze mogę wysłać same dzieci do sklepu. Intermarché jest w galerii handlowej, więc mam blisko do następnego sklepu. Jest też mi łatwiej, bo chodzę na pocztę, czy tutaj do galerii, do apteki, więc wszystko mogę w jednym miejscu załatwić - mówi z kolei Pani Beata.
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?