Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarskie Orły na Warmii i Mazurach. Remis w drugoligowym meczu na szczycie

Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Trener Stomilu Szymon Grabowski żałował, że jego podopieczni w meczu ze Zniczem nie byli w stanie wykorzystać żadnej sytuacji podbramkowej.
Trener Stomilu Szymon Grabowski żałował, że jego podopieczni w meczu ze Zniczem nie byli w stanie wykorzystać żadnej sytuacji podbramkowej. Kadr z konferencji prasowej
W niezwykle ważnym meczu 29. kolejki drugiej ligi Stomil Olsztyn zremisował na własnym stadionie 0:0 ze Zniczem Pruszków. Zespoł ze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego co prawda utrzymał drugą lokatę w tabeli i zachował dwupunktową przewagę nad sobotnim rywalem, stratę odrobiła jednak Kotwica Kołobrzeg, która dzięki zwycięstwu z Garbarnią Kraków ma na koncie 51 oczek, a więc tyle samo, co Duma Warmii.

Mecz na szczycie bez rozstrzygnięcia

- Spotkali się dwaj godni siebie rywale. Respekt zarówno z jednej jak i drugiej strony widoczny był od pierwszej do ostatniej minuty, co w pewnym sensie zabiło widowisko, jeśli chodzi o atrakcyjność. Żałuję, że nie udało nam się otworzyć wyniku, zdobyta bramka spowodowałaby, że spotkanie wyglądałoby zapewne inaczej - ocenił na konferencji prasowej przebieg meczu na szczycie opiekun olsztyńskiej ekipy Szymon Grabowski.

Stomil w miniony weekend zanotował już piętnaste spotkanie z rzędu, w którym nie doznał porażki. Nie jest to jednak jedyna seria, jaką obecnie może pochwalić się zespół. Otóż w spotkaniu ze Zniczem po raz czwarty z rzędu rywal nie był w stanie zdobyć choćby jednej bramki (a łącznie w bieżącym sezonie taka sytuacja zdarzyła się już po raz trzynasty!). Klub wciąż może pochwalić się najlepszą defensywą trzeciego poziomu rozgrywkowego (zaledwie 27 straconych goli) i największą liczbą punktów wywalczonych na własnym obiekcie.

O rankingu Piłkarskie Orły

Brak zdobytej bramki przez zawodników olsztyńskiego klubu w ostatniej kwietniowej kolejce sprawił, że stracili oni szansę na triumf w kwietniowym rankingu Piłkarskie Orły. Kto ostatecznie okazał się najlepszy, przekonamy się już w piątek, 5 maja.

Przypomnijmy, że zawodnicy i zawodniczki otrzymują punkty za każdą bramkę, jednak w zależności od tego, na jakim szczeblu rozgrywek została ona zdobyta, używany jest inny przelicznik - gol strzelony w Ekstraklasie „opłaca się” więc bardziej niż gol w niższych klasach rozgrywkowych. Każda bramka zdobyta w europejskich pucharach mnożona jest przez 2,5, w Ekstraklasie i Pucharze Polski przez 2, w I lidze przez 1,75, w II lidze przez 1,5, w III lidze przez 1, a w IV lidze przez 0,625.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłkarskie Orły na Warmii i Mazurach. Remis w drugoligowym meczu na szczycie - Olsztyn Nasze Miasto

Wróć na elblag.naszemiasto.pl Nasze Miasto