Pomorze: Ceny węgla przed jesienią 2022 zwalają z nóg. Surowiec jest dostępny, ale jego ilość jest ograniczona. Gdzie jeszcze kupisz opał?

Jeden ze składów w powiecie starogardzkim ma w sprzedaży tylko ekogroszek w cenie 2,8 tys. zł za tonę. Cała pula jest już zarezerwowana.

- Klienci zapisywali się na listę i w tym momencie cała ilość, jaką posiadamy, ma już odbiorców. Mieliśmy bardzo dużo chętnych na surowiec w takiej cenie. Niestety, nie mamy innych gatunków węgla i trudno mi powiedzieć, czy i kiedy będą dostawy. Nie wiem też, czy cena ekogroszku nie wzrośnie – dowiadujemy się od sprzedawcy.

W innym składzie, również w powiecie starogardzkim, dostępny jest węgiel - orzech pochodzący z Kolumbii. Tona kosztuje 3 tys. zł. Sprzedawca informuje, że węgiel jest dostępny i ma spory zapas tego surowca w swoim składzie.

Również 3 tys. zł za tonę trzeba zapłacić za węgiel - orzech w składzie w pow. tczewskim. Tam jednak zapas węgla tego gatunku – jak twierdzi sprzedawca - jest na wyczerpaniu i na razie nie ma gwarancji kolejnej dostawy. Natomiast cena ekogroszku w tym składzie wynosiła 3,2 tys. zł. Opał jest jeszcze na placu, ale cała pula została wyprzedana. Sprzedawca nie jest w stanie powiedzieć, kiedy będzie miał kolejną dostawę.

- Udało mi się kupić kilka ton pod koniec sierpnia, ale ta ilość nie zaspokoi potrzeb klientów. Sytuacja jest bardzo nieprzewidywalna. Ludzie nie wiedzą, czy czekać na dostawę w moim składzie, czy szukać towaru w innych składach gdzieś w innych regionach. Bardzo trudno cokolwiek im doradzić. Jeśli surowiec na rynku w końcu pojawi się w dużych ilościach, to ceny nie będą rosnąć. Problem w tym, że za chwilę trzeba będzie zacząć ogrzewać domy i niektórzy już nie mogą dłużej czekać, jeśli nie mają żadnych zapasów opału – mówi nam właściciel składu w pow. tczewskim.

ZOBACZ TEŻ:
Ceny opału są szokujące! Węgiel droższy o 101%, pellet o 89% a drewno o 74%

Ceny opału systematycznie bada też Polski Alarm Smogowy. Z analiz tej organizacji wynika, że w ciągu półtora roku węgiel podrożał średnio o 229 proc. (sprawdzono 32 składy węgla we wszystkich województwach, to już trzecie tego typu badanie). W styczniu 2021 r. węgiel orzech kosztował średnio 881 zł za tonę, w sierpniu 2022 r. jego średnia cena wzrosła do 2900 zł. Jeśli ceny utrzymają się na takim poziomie, to będzie oznaczało, ze dodatek węglowy wynoszący 3 tys. zł, wystarczy jedynie na tonę opału. Gospodarstwa domowe zwykle zużywają 1,5 -3 tony, w zależności od wielkości ogrzewanego budynku.

Polska Grupa Górnicza, skupiająca kilkanaście polskich kopalń węgla, również podwyższyła ceny w swoim sklepie internetowym. Za węgiel, który wcześniej kosztował 1250 zł, teraz trzeba zapłacić 1500 zł za tonę. PGG podwyżki tłumaczy koniecznością podjęcia dodatkowych inwestycji w celu zwiększenia wydobycia.

Polska Grupa Górnicza podjęła decyzję o zwiększeniu wydobycia w przyszłym roku. W tym celu musi ponieść dodatkowe nakłady inwestycyjne, co skutkuje m.in. korektą cen opału o ok. 20 proc. w sklepie internetowym PGG od 8 września 2022 r. Ceny węgla opałowego dla gospodarstw domowych nadal należą do najniższych na rynku - czytamy w komunikacie PGG.

Faktem jest to, że ceny węgla w ofercie PGG są bardzo atrakcyjne. Problem w tym, że ten węgiel bardzo trudno kupić. Sprzedaż na stronie e-sklepu PGG prowadzona jest we wtorki i czwartki od godziny 16 do wyczerpania zapasu. Obecnie jeden klient może kupić 3 tony opału.

Kupujący powtarzają jednak, że strona sklepu zawiesza się i kupno węgla on line jest niemożliwe. A gdy witryna zaczyna działać, węgiel jest już wyprzedany. Bywa, że już po kilku minutach, węgiel w e-sklepie jest niedostępny.

Choć węgiel trudno kupić w sklepie internetowym, to PGG zapewnia, że sprzedaż będzie usprawniana. Grupa uruchomiła własną sieć dystrybucji węgla. Od 8 września w całym kraju działają 24 punkty dystrybucji we wszystkich województwach, na Pomorzu znajdują się one w Czersku i Łapalicach. Docelowo punktów ma być sto w całym kraju i mają one ułatwić odbiór zamówionego w PGG węgla, bez konieczności samodzielnego organizowania transportu.

W poniedziałek, 12 września 2022, w portach europejskich (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) tona węgla kosztowała 314,60 USD, czyli ok. 1363 zł. Dla porównania, w piątek (9 września) za tonę węgla płacono 325,75 USD. Z kolei na początku marca cena przekraczała nawet poziom 400 dolarów za tonę. Obecnie cena, choć nadal jest na wysokim poziomie, to jednak spadła. Czy ta obniżka może przełożyć się na polski rynek? Według ekspertów, tak, ale w dłuższej perspektywie czasowej.

- W najbliższych tygodniach nie spodziewałbym się spadku cen w polskich składach. Choć nie można mówić, że węgla w ogóle nie ma w składach, to nie można też mówić, że klienci mogą spokojnie kupować węgiel w takich ilościach i gatunkach, jaki jest im potrzebny. Podaż jest mocno ograniczona, a dostawy odbywają się trochę od przypadku do przypadku. A to, przynajmniej na razie, nie może sprzyjać obniżkom cen – mówi Piotr Rybacki, ekspert BCC ds. energii.

Podobnie uważa Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla. W jednym z wywiadów stwierdził, że na obniżki cen węgla w najbliższym czasie nie ma co liczyć, bo cała Europa szuka węgla spoza Rosji.

Pojawiają się obawy, że węgiel może stać się przedmiotem spekulacji i nieuczciwej konkurencji. Niedawno prezes Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji zapowiedział kontrole m.in zasad dystrybucji surowca oraz tego, czy przy sprzedaży węgla może dochodzić do praktyk ograniczających konkurencję.