- Miałem okazję jeszcze raz przedstawić dobrą dla mieszkańców całego regionu propozycję rządową – dokapitalizowanie portu w Elblągu kwotą 100 mln zł i uczynienie z niego IV portu morskiego RP o podstawowym znaczeniu dla gospodarki – twittował po posiedzeniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych.
Witold Wróblewski, prezydent Elbląga podkreśla z kolei, że wpływ na przyszłość elbląskiego portu powinni mieć mieszkańcy. Zachęca do udziału w badaniu opinii społecznej na ten temat. To swoiste referendum (do wypełnienia będą ankiety w formie elektronicznej i papierowej), które zorganizowało miasto, ma odbyć się od 24 kwietnia do 7 maja.
Co dalej z portem w Elblągu? Koszty przebudowy są ogromne
Zaznaczmy, port w Elblągu ma być głównym beneficjentem powstającej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany, przez przekop mierzei. Ten ostatni został otwarty we wrześniu ub. roku, trwa pogłębianie i poszerzanie liczącego ponad 10 km kanału, którym będzie można wpłynąć z Zalewu do Elbląga. Jednak owe prace pogłębiarskie zakończą się ok. 900 metrów przed elbląskim portem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Elbląg - to będzie czwarty morski port na polskim Wybrzeżu. Przekop Mierzei Wiślanej szansą dla żeglugi i transportu międzynarodowego!
Jak tłumaczyli zarówno minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, jak i jego zastępca odpowiadający za gospodarkę wodną Marek Gróbarczyk, rząd nie może realizować prac inwestycyjnych na wodach i terenach należących do samorządu. Elbląskim portem zarządza bowiem komunalna spółka samorządowa. - Zapewniliśmy skutecznie otwarcie Elblągowi na morze. Samorząd powinien jak najszybciej zmodernizować port – mówił jeszcze w 2021 r. Marek Gróbarczyk.
Koszty przebudowy elbląskiego portu są jednak ogromne. Trzeba zbudować tzw. obrotnicę, by statki powyżej 50 m długości były w stanie zawrócić po wejściu do portu. Konieczne jest wzmocnienie nabrzeży, pogłębienie basenów portowych, czy instalacja dźwigów i suwnic, których dziś nie ma. Samorząd skarżył się, że takich środków nie ma i bez wsparcia rządu nie zrealizuje planów modernizacji. Zaznaczyć zatem trzeba, że bez inwestycji w port, budowa przekopu nie będzie w pełni wykorzystana. Statki towarowe o wymiarach dopuszczonych przez kanał, w porcie w Elblągu się nie zmieszczą.
Przebudowa portu w Elblągu. Oferta rządu
Wiceminister MAP Andrzej Śliwka zaznaczał już jesienią ub. roku, że rząd przyjdzie miastu z pomocą.
- Proponujemy dokapitalizowanie zarządu portu morskiego w Elblągu kwotą 100 milionów złotych pod niezbędne inwestycje – powiedział w czasie ostatnich obrad KGMiŻŚ. - To dobra oferta. Jeśli ktoś był w porcie w Elblągu to widział, że obecnie on pełni raczej rolę parkingu dla tirów niż portu z prawdziwego zdarzenia. Te działania, które chcielibyśmy zrealizować, mają na celu uwolnienie potencjału.
W zamian za to, rząd oczekuje „zmian właścicielskich związanych z portem”.
- To może być wykup udziałów, podniesienie kapitału portu, czy stworzenie nowego podmiotu z nową formą właścicielską. Dopuszczamy różne rozwiązania, abyśmy mogli wejść do tego portu i zainwestować – mówił w niedawnej rozmowie z PAP Marek Gróbarczyk.
Prezydent Elbląga, w czasie tego samego posiedzenia komisji, odpowiadał jednak, że pogłębienie basenów portowych i toru wodnego jest zadaniem rządu. Samą ofertę, o której mówił minister Śliwka, nazwał nieuczciwą.
- To jest tak, jakby do samorządu przyszedł przedsiębiorca z prośbą o remont dziurawej drogi prowadzącej do jego zakładu. A samorząd odpowiedziałby, że drogę naprawi, ale chce w zamian większość jego firmy – podkreślał Wróblewski. Dodał, że jego zdaniem port w Elblągu musi zachować komunalną formę własności.
Prace trwają
Wiceminister Marek Gróbarczyk podkreślił w tym tygodniu, że jesienią tego roku cała droga z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany zostanie zakończona (pomijając kwestię ostatnich 900 metrów do portu w Elblągu i samej modernizacji portu). Drobne opóźnienia mają dotyczyć jedynie kwestii budowy nowego mostu obrotowego w miejscowości Nowakowo.
Droga wodna przez przekop mierzei do Elbląga liczyć będzie 23 km (w tym odcinek przez Zalew Wiślany 10 km, rzeka Elbląg do portu - także ponad 10 km). Całość ma mieć głębokość 5 m. Inwestycja, której koszt wynosi ponad 2,1 mld zł ma przyczynić się do znacznego wzrostu przeładunków w elbląskim porcie. Wg założeń, miałby on przejąć część tonażu towarów z portu w Gdańsku.
Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?