W Elblągu są strażacy do działań pod wodą

Wszyscy wiemy, że strażacy gaszą pożary, pomagają ofiarom wypadków drogowych, ściągają koty z drzew, a podczas ostrej zimy uwalniają z lodu łabędzie. Nie każdy natomiast wie, że ratują oni również nasze życie... pod wodą.

W Elblągu w ramach elbląskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej działa Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego.
- Mamy pięciu przeszkolonych płetwonurków - informuje kapitan Krzysztof Karolkiewicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu. - To właśnie oni prowadzą poszukiwania w zbiornikach wodnych, jeżeli dochodzi do utonięć.
Nie trzeba tłumaczyć, że w okresie letnim liczba zgłoszeń, do których muszą jeździć strażacy ze specjalnej grupy zdecydowanie wzrasta. Najczęściej muszą oni interweniować na różnego rodzaju kąpieliskach. Ich działanie obejmuje teren rzeki Elbląg oraz wody Zalewu Wiślanego. Nie brakuje ich w razie potrzeby również w pobliżu okolicznych jezior.
Działania grupy zależą nie tylko od umiejętności jej członków, ale również sprzętu, jakim dysponuje. A ten jest już nieco wysłużony. Jest jednak szansa, że środki finansowe na nowy zostaną uwzględnione w budżecie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
- Dokładna kwota to 150 tys. zł na zakup samochodu oraz sprzętu dla płetwonurków - dodaje Krzysztof Karolkiewicz. - Ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze jednak nie zapadły.
Specjalistyczne Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego działają w ramach Państwowej Straży Pożarnej na terenie całego kraju.