- Za butelkę piwa w (tu padła nazwa miejscowości) zapłaciłem 40 złotych. Obiad dla dwóch osób kosztował tyle, ile rok temu dla czterech - poinformował mnie kolega z lat szkolnych, który wrócił właśnie z Mierzei Wiślanej.
Ponieważ ten wąski i długi rejon naszego kraju ma dla mnie wartość sentymentalną (w dzieciństwie jeździłem tam często z rodzicami), postanowiłem w tym roku przyśpieszyć nieco wizytę na Mierzei, by sprawdzić jak t jest z "tymi cenami". Wychodząc z założenia, że nic tak nie przemawia jak obraz zrobiłem kilkanaście fotek z cenami najbardziej popularnych dań i artykułów spożywczych. Drogo? Na to pytanie każdy musi sam sobie odpowiedzieć.
Piwa za 40 zł nie znalazłem, ale z pewnością można tu kupić jeszcze droższe. Tylko czy na ich poszukiwaniu ma upływać urlop?
Przegląd cen zamknąłem fotami przybytków, które zazwyczaj po jedzeniu i piciu odwiedzamy. I w tym przypadku oferta jest zróżnicowana, choć są sytuacje, gdy... nie mamy już wyboru.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?