Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elbląg. Jacek Bielski wraca na ring

Arkadiusz Kolpert
Jacek Bielski na ostatnim treningu przed wylotem do Budapesztu
Jacek Bielski na ostatnim treningu przed wylotem do Budapesztu
Jacek Bielski wraca na ring. Jutro w Budapeszcie w sześciorundowym pojedynku elblążanin zmierzy się z Czechem Milenem Smetana. Siedemnastą walkę w swojej zawodowej karierze Jacek Bielski stoczy podczas gali ...

Jacek Bielski wraca na ring. Jutro w Budapeszcie w sześciorundowym pojedynku elblążanin zmierzy się z Czechem Milenem Smetana.

Siedemnastą walkę w swojej zawodowej karierze Jacek Bielski stoczy podczas gali Polish Boxing Promotion w Budapeszcie. Pojedynek został zakontraktowany na sześć rundy. To będzie dla elblążanina przetarcie przed kolejnymi ważnymi walkami, które mają sprawić, że wróci w rankingach światowych na czołowe pozycje.

Pierwotnie zakładano, że Bielski będzie walczył 10 grudnia w Anglii. Jednak jego przeciwnik, niepokonany (7-0) Gary Ryder, rozchorował się i plany uległy zmianie.
 

Odkąd Bielski we wrześniu 1999 r. stoczył pierwszą walkę zawodową jego kariera jako profi toczyła się w oszałamiającym tempie. W ciągu dwóch lat stoczył 16 walk. Zdobył pas mistrza Austrii, mistrza środkowo-azjatyckiego IBF i mistrza interkontynentalnego IBO. Pierwszej porażki doznał we wrześniu i to bardzo bolesnej.

W piątej rundzie walki o pas mistrza świata IBO z pochodzącym z Pakistanu Jawaidem Khaliqem zainkasował cztery potężne ciosy, po których padł na deski. Z ringu zszedł jednak o własnych siłach.

- Decydujący okazał się lewy sierp, który mnie zamroczył. Potem to już było tylko wykończenie akcji - wspomina dzisiaj Bielski. - Ale zapewniam, że już zapomniałem o tych ciosach.

- Po tym co Jacek pokazał podczas przygotowań jestem dobrej myśli. Widać, że chyba przeżywa drugą młodość - mówi opiekujący się elbląskim zawodowcem Hieronim Kozakiewicz. - Chociaż z drugiej strony trochę się obawiam. Wiadomo, że sparingi to nie to samo co walka w ringu. A Jacek, jakby nie było, przegrał ostatnią walkę przed czasem. To może zostawić jakiś ślad w psychice.

Po wrześniowej porażce w Notthingam Bielski rozstał się ze swoim dotychczasowym trenerem Jackiem Urbańczykiem i nawiązał współpracę z prezesem i trenerem zrzeszającego amatorskich pięściarzy KSW Tygrys Elbląg Hieronimem Kozakiewiczem.

W Budapeszcie Kozakiewicz zadebiutuje jako sekundant Bielskiego w zawodowym ringu. Elbląski profi nie ukrywa, że postanowił się rozstać z Urbańczykiem po porażce w Anglii.

- Uważam, że byłem źle przygotowany do tej walki. Za długo trwał okres przygotowawczy, byłem zmęczony. Pod koniec nie chciało mi się już trenować - opowiada.

Bielski chwali sobie współpracę z nowym trenerem. - System treningów jest teraz bardziej zbliżony do szkoły niemieckiej - tłumaczy Bielski. - Więcej trenuję z ciężarami, piłką lekarską. Koncentrujemy się raczej na zadawaniu dynamicznych, silnych ciosów.

Promotorzy Polish Boxing Promotion nie kryją, że najbliższy rywal Bielskiego Smetana jest drugorzędnym pięściarzem. - Takie są reguły prowadzenia pięściarzy zawodowych, że po ciężkich przegranych walkach, zwłaszcza przed czasem, pozwala się, nawet tym najlepszym, stoczyć walkę z rywalem teoretycznie słabszym.

Transmisję z gali w Budapeszcie przeprowadzi Wizja Sport. Początek o godz. 21. Bezpośredni przebieg gali będzie można również śledzić na stronach internetowych Polish Boxing Promotion (www.boxing.pl).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na elblag.naszemiasto.pl Nasze Miasto