Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elbląg. Misie uchronią dzieci przed lękiem

Jarosław Grabarczyk
Tadeusz Naguszewski   Fot. Piotr Kajmer
Tadeusz Naguszewski Fot. Piotr Kajmer
Od wczoraj w samochodach straży pożarnej, policji i w karetkach pogotowia jeżdżą pluszowe misie. Dostaną je dzieci, które ucierpią w wypadkach. Wypadki drogowe, pożary, powodzie i inne kataklizmy dotykają również ...

Od wczoraj w samochodach straży pożarnej, policji i w karetkach pogotowia jeżdżą pluszowe misie. Dostaną je dzieci, które ucierpią w wypadkach.
Wypadki drogowe, pożary, powodzie i inne kataklizmy dotykają również dzieci. Ból, cierpienie, a często i brak w pobliżu kogoś bliskiego potęgują strach u najmłodszych ofiar dramatycznych zdarzeń.

W obliczu zagrożenia, jakiejś nowej, strasznej sytuacji, dzieci przeżywają ogromny stres. W przeciwieństwie do dorosłych nie potrafią odpowiedzieć sobie na pytanie, co się właściwie dzieje. Gazeta Olsztyńska zorganizowała wspólnie ze sponsorami akcję, która choć w niewielkim stopniu może pomóc dzieciom w przezwyciężeniu lęku i chociaż trochę osłodzić im tragiczne w ich życiu chwile. Akcja jest częścią szerszych działań pod nazwą "Bezpieczne wakacje z Dziennikiem Elbląskim i Gazetą Olsztyńską".

Wczoraj do redakcji Dziennika Elbląskiego zaproszeni zostali przedstawiciele szpitala, straży pożarnej i policji. Na ich ręce przekazaliśmy 200 pluszowych misiów. Wcześniej, w Olsztynie, takie same misie przekazali służbom ratunkowym dziennikarze z Gazety Olsztyńskiej.
Najczęściej na miejsce wypadku czy katastrofy jako pierwsi docierają strażacy, dlatego też to oni otrzymali najwięcej misiów.

- Kiedy dochodzi do wypadku, dorośli są tak przejęci i zestresowani, a jednocześnie zajęci akcją ratunkową, że większość z nich zapomina o dzieciach - mówi st. kpt. Tomasz Malesiński, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu. - Tymczasem dziecko, które doznaje szoku, często nie poznaje nawet własnych rodziców. To właśnie nim trzeba się zaopiekować w pierwszej kolejności, zanim przystąpi się do akcji.

Jak twierdzą strażacy, dotychczas chwytali się oni różnych sposobów, by podczas akcji zszokowane, przeżywające stres dziecko zająć czymś innym.
- Najczęściej funkcję takiego misia spełniał do tej pory strażacki hełm, który dziecko nakładało sobie na głowę i miało frajdę - opowiada mł. bryg. Tomasz Świniarski, zastępca komendanta miejskiego PSP w Elblągu. - Inną ciekawostką, którą staraliśmy się zainteresować malucha, była kabina wozu strażackiego.

Elbląscy policjanci przyznają, że dramatyczne sytuacje, w jakich stawiane są dzieci, bywają bardzo różne.

- Zdarzają się np. sytuacje, że dziecko zostaje potrącone na drodze i jest tak przerażone, że mimo doznanych obrażeń zrywa się i biegnie do domu - twierdzi asp. Ryszard Walczak, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Kiedy na miejscu wypadku nie ma kogoś bliskiego, taka maskotka przynajmniej w niewielkim stopniu może złagodzić lęk.

Wszyscy popierają pomysł wręczania poszkodowanym w wypadkach dzieciom pluszowych zabawek. Jednak tak naprawdę nikt jeszcze nie wie, jak rozdawanie misiów będzie wyglądało w praktyce i w jakim stopniu złagodzi u maluchów lęk przed czymś, co jest dla nich straszne i niezrozumiałe.

- Sama idea całej akcji jest bardzo dobra, gdyż każda maskotka wzbudza u dzieci pozytywne emocje i skojarzenia z tym, co miłe i dobre - mówi Dorota Chwojnicka, psycholog z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. - Dzięki przytulankom nawet w trudnej, stresującej sytuacji dzieci czują się bezpieczniejsze. Wypadek czy inne przykre zdarzenie jest dla dzieci czymś nowym i niezrozumiałym. W takiej sytuacji maskotka, która jest ładna i miła, i którą można przytulić, wpływa uspokajająco i zwiększa poczucie bezpieczeństwa. Za pomocą takiego prezentu dorosłym łatwiej jest dotrzeć do dziecka będącego w szoku i nawiązać z nim kontakt.

Pierwszego misia wręczyliśmy wczoraj 8-letniemu Tomkowi Hałuszce, przebywającemu na Oddziale Dziecięcym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Chłopcu spodobał się miś. Od razu dał mu na imię Tomi.

- To bardzo miły gest, szczególnie dla dzieci, które z różnych względów muszą przebywać w szpitalach - wyznaje Ewa Hałuszka, mama Tomka.

Zdaniem Alicji Rudzińskiej-Olszak, ordynatora Oddziału Dziecięcego, akcje obdarowywania chorych dzieci maskotkami lub słodyczami zdarzają się rzadko, najczęściej przy okazji świąt.
- A szkoda, bo dzieci lubią dostawać przytulanki, tym bardziej, gdy znajdują się w szpitalu - mówi pani ordynator. - Wypadek czy choroba zawsze wiążą się ze stresem. Dlatego maskotka jest dla dzieci swoistą osłodą tych trudnych chwil.

- Ta akcja to bardzo dobry pomysł - twierdzi Tadeusz Naguszewski, dyrektor ds. lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. - Podziękowania należą się zarówno organizatorom, jak i sponsorom. Dzieci wiedzą, że coś, co jest miłe i przyjemne, można przytulić i poczuć się bezpieczniej. Dlatego ważne jest, by taką przytulankę miały również w trudnej, budzącej lęk sytuacji. Poza tym jest też coś takiego, że dzieci lubią odwzajemniać dobre uczynki. Kiedy same dostają jakiś upominek, podobnym prezentem chcą potem obdarować innych. Już wczoraj wszystkie misie trafiły do działu pomocy doraźnej, a stamtąd do karetek pogotowia.

- Sytuacje, w których mamy do czynienia z poszkodowanym dziećmi, są bardzo różne - mówi mł. bryg. Tomasz Świniarski, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu. - Do tej pory radziliśmy sobie tak, jak tylko potrafiliśmy. Myślę, że te maskotki w znacznym stopniu ułatwią nam kontakt z przerażonymi dziećmi i odciąganie ich uwagi od dramatycznych zdarzeń. Strażacy, którzy biorą udział w akcjach ratunkowych, zostali już poinformowani, co mają robić z misiami. W najbliższym czasie chcemy zaprosić psychologa, by podpowiedział nam, w jakich sytuacjach powinniśmy sięgać po misie, lub jak w inny sposób uspokoić będące w szoku dziecko.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na elblag.naszemiasto.pl Nasze Miasto