- Niedawno powróciły do muzeum najcenniejsze archeologiczne skarby z elbląskiej starówki, które przez pół roku były ozdobą międzynarodowej wystawy ,Życie średniowiecznego miasta" we Frisach w Austrii. Kiedy wzbogacą one elbląską ekspozycję?
- Eksponaty zabrane do Austrii z naszej muzealnej wystawy, takie jak lutnia, doskonale zachowany skórzany pas, czy jedyne na świecie XIV-wieczne okulary, powrócą na należne im miejsce już z początkiem grudnia. Pozostałe zabytki dołączą do nich w styczniu. Niektóre z nich, np. 7 znaków pielgrzymich, czy 18 tabliczek woskowych chcemy wyeksponować w szczególny sposób.
- Na które z nie prezentowanych jeszcze w elbląskim muzeum eksponatów przede wszystkim zwróciłaby pani uwagę zwiedzających?
- Do lutni dołączy pochodzący z tego samego okresu flet prosty, jedyny taki egzemplarz na świecie. Ciekawostką będzie cynowa ampułka rzymska, prawdopodobnie służąca do przechowywania... dobrych uczynków. Obejrzeć będzie można wszystkie znaki pielgrzymie; do tej pory pokazywaliśmy tylko św. Serwacego zabijającego smoka. Po raz pierwszy zwiedzający też ujrzą całe szklane naczynia, tzw. flety długie.
- Wystawa w Austrii była pierwszą zagraniczną prezentacją fragmentu z bogactwa elbląskich archeologicznych odkryć. Czy można się spodziewać następnych?
- Na razie to tylko pomysł, ale myślimy o zorganizowaniu wspólnej wystawy z Lubeką, o której się mówi, że jest matką miast hanzeatyckich. Lubeczanie założyli Elbląg. Zakładamy, że wystawa byłaby prezentowana w obu miastach.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?