Mecz kolejki: Polonia Lidzbark Warmiński - Stomil II Olsztyn 1:1 (0:0)
1:0 - Staszewski (75), 1:1 - Krztoń (84)
Polonia: Plewa - Łatacz (70 S. Przybyliński), Stryżko, M. Przybyliński, Łunio, Jałoszewski, Król (80 Borucki), Zejer, Paszkiewicz, Roszkowski (80 Hartliński), Staszewski
Stomil: Wyłupski - Kościuczuk, Matuk, Kłosowski, Siniczyn (46 Salami), Treściński, Radziwon, Lech (76 Krztoń), Łazar, Kluczkowski, Gabrusewicz (80 Stefanowicz)
Spotkanie lidera z wiceliderem obserwowało dwa tysiące kibiców. Nikt nie żałował wyprawy na stadion, bo mecz był niezwykle emocjonujący. - Mogę chyba zaryzykować stwierdzenie, że mieliśmy lekką przewagę - stwierdził trener Polonii Jerzy Budziłek. - Już w pierwszej połowie stworzyliśmy kilka groźnych stuacji, ale bardzo dobrze bronił Sylwek Wyłupski - dodał. Obie bramki padły w końcowym kwadransie gry. Najpierw gola zdobyli gospodarze. Świetnym strzałem popisał się Staszewski, który wcześniej otrzymał doskonałe podanie od Zejera. Równie piękna była bramka Krztonia. - Cieszy mnie ten remis, wywalczony przecież w jaskini lwa - powiedział Gazecie trener Stomilu Zbigniew Kieżun. - Tym bardziej, że ciągle jesteśmy niepokonaną drużyną w tym sezonie.
Drwęca Lamparkiet Nowe Miasto Lubawskie - Syrena Młynary 4:1 (0:0)
1:0 - Płoski (51), 2:0 - Pasik (53), 3:0 - Elgiert (54), 4:0 - Pasik (88 karny), 4:1 - Stenka (90)
W Drwęcy zadebiutował Jarosław Płoski, wypożyczony z Dziadka Bielice były piłkarz Jezioraka Iława. Syrena zaprezentowała w Nowym Mieście Lubawskim otwarty futbol i poszła z faworyzowanymi gospodarzami na wymianę ciosów. Przełomowy dla losów meczu był fragment pomiędzy 51 a 54 minutą gry, kiedy to gospodarze strzelili aż trzy bramki.
Tęcza Biskupiec - Mazur Ełk 2:1 (2:0)
1:0 - Janeczko (9), 2:0 - Wasilewski (41), 2:1 - Golak (89)
Czerwone kartki: Janeczko (9 Tęcza), Zawojski (9 Mazur), Mundkowski (50 Tęcza), Pińkowski (70 Tęcza).
Gospodarze kończyli mecz w... ósemkę i to wcale nie dlatego, że nie znają przepisów gry w piłkę nożną. ,Kolorowy jarmark" w Biskupcu urządził słabo dysponowany sędzia z Braniewa. Trener Tęczy Wiesław Ziemak był po meczu dumny ze swojej drużyny, która kończąc mecz bez trzech piłkarzy dowiozła zwycięstwo.
Motor Lubawa - Mrągowia Mrągowo 0:4 (0:2)
0:1 - Walkiewicz (27), 0:2 - Oborski (32), 0:3 - Dziadko (50), 0:4 - Oborski (85)
W ciągu pierwszych dwudziestu minut gospodarze zmarnowali dwie doskonałe sytuacje do zdobycia gola. Potem bramki strzelali już mądrze grający goście.
Płomień Znicz Biała Piska - Polonia Bart Ex-Pasłęk 1:2 (1:0)
1:0 - Sieruta (25 karny), 1:1 - Boros (50 karny), 1:2 - Sierechan (72)
Piłkarze gospodarzy przy stanie 1:1 zaciekle zaatakowali, chcąc strzelić zwycięską bramkę. Jak to często w takich wypadkach bywa, nadziali się na kontrę i przegrali mecz. - Mimo to chcę pochwalić mój zespół - stwierdził trener Płomienia Mirosłw Konopka.
MKS Szczytno - Mamry Giżycko 4:1 (2:0)
1:0 - Dębek (9), 2:0 - Bondaruk (38), 3:0 - Dębek (62), 4:0 - A. Magnuszewski (83), 4:1 - Raczek (85 karny)
MKS wygrał pewnie i wysoko, ale zdaniem trenera Zbigniewa Magnuszewskiego gospodarze mogli strzelić jeszcze kilka bramek. - W drugiej połowie dużo ożywienia do gry wprowadził Kordas. Przy większej skuteczności mogliśmy strzelić jeszcze trzy gole - stwierdził trener Magnuszewski.
Sokół Ostróda - Rolimpex Mazur Traiding Dobre Miasto 0:0
Spotkanie, po którym obaj trenerzy mogą być zadowoleni z podziału punktów. Piłkarze gospodarzy bardzo chcieli wygrać, ale nie potrafili przechylić szali na swoją korzyść.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?