W rejonie elbląskim co roku kilkunastu listonoszy zostaje pogryzionych przez psy. Gdy tylko pocztowcy pojawiają się w osiedlach domków jednorodzinnych czy na klatkach schodowych, natychmiast słychać psie ujadanie.
Karę 200 złotych grzywny wymierzyło w piątek Kolegium do spraw Wykroczeń w Braniewie właścicielowi psa, który dotkliwie pogryzł listonoszkę.
Krzysztof Mincewicz, inspektor BHP w Rejonowym Urzędzie Poczty w Elblągu, tłumaczy listonoszom powody agresji psów.
- Przebywając w wielu miejscach listonosze zbierają różne wonie - uważa K. Mincewicz. - Psy to wyczuwają i dlatego są wrogo nastawione.
- W ubiegłym roku niewielki sznaucer ugryzł naszego listonosza w krocze - przekonuje inspektor BHP. - Młody listonosz, mimo przykrych doświadczeń, nadal dostarcza do tego domu pocztę. Ostatnio naszą pracownicę pies ugryzł w pierś.
Na wsiach psy atakują nie tylko listonoszy, ale nawet ich samochody. Gryzą chlapacze, błotniki i koła.
- Psy nie lubią listonoszy, bo ci naruszają ich terytorium - uważa Janusz Lach, elbląski weterynarz.
By uchronić listonoszy przed psią agresją od kilku lat poczta wyposaża ich w miotacze pieprzu.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?