Leśnicy szacują straty po wichurze, która dwa dni szalała nad regionem. W pobliżu Barczewa pod Olsztynem wiatr przewrócił kilka słupów, odcinając od dostaw prądu kilka wsi. Uszkodzenia zostały usunięte błyskawicznie. W kilkudziesięciu miejscach połamane przez wiatr drzewa i gałęzie zerwały linie energetyczne.
Straż pożarna interweniowała prawie 30 razy. - Wycinaliśmy powalone drzewa i połamane konary - mówi Andrzej Mikczyński, oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
W Giżycku strażacy zdejmowali z dachu zerwaną blachę.
Wiatr połamał drzewa w lasach. - Myślę, że do poniedziałku będziemy mieli przynajmniej szacunkowe dane o szkodach.- wyjaśnia dyżurny Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Do najgroźniejszego wypadku doszło w Osiece, gm. Bartoszyce, 1 listopada. Na jadący drogą samochód osobowy spadło powalone przez wichurę drzewo. Nie było ofiar, a trasa Bartoszyce-Lidzbark Warm. była przejezdna już po kilkunastu minutach.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?