Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiany miejskich opłat w Elblągu. Będzie drożej, jeżeli zgodzą się radni

Witold Chrzanowski
Witold Chrzanowski
elblag.eu
Wzrost cen surowców - gazu, benzyny, prądu, a także presja inflacyjna, planowane zmiany podatkowe i ograniczenie dochodów samorządów, to główne powody koniecznych zmian w pięciu opłatach lokalnych. Mówili o tym dziś podczas konferencji prasowej, Witold Wróblewski, prezydent Elbląga i Artur Bartnik, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu.

- Na najbliższej sesji stawać będą tzw. uchwały okołobudżetowe. Dzieje się to w kontekście proponowanych przez rząd zmian progu podatkowego z 8 na 30 tys. zł. W Elblągu na tzw. Polskim Ładzie tracimy ok. 43 mln zł. Odzyskujemy w formie subwencji ok. 19 mln zł, a więc zabiera się naszemu miastu 24 mln zł – mówił Witold Wróblewski i dodawał: – Jednorazowe subwencje problemu nie rozwiązują, tak powstaje problem spięcia naszego przyszłorocznego budżetu. Nie da się, patrząc na ogólny wzrost kosztów, spowodować aby nie miało to żadnego wpływu na wzrost cen miejskich usług i opłat.

Planowane zmiany dotyczą pięciu obszarów – podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych, opłat za odprowadzanie wód opadowych, biletów komunikacji miejskiej oraz opłat za parkowanie. Wzrost podatku od nieruchomości wiąże się z mniejszymi wpływami z tego podatku, a opłata transportowa nie była zmieniana od 2013 roku. Zmienią się też stawki za odprowadzanie wód opadowych. Natomiast mimo zmian organizacyjnych, ZKM nie jest w stanie osiągnąć odpowiednich wpływów z biletów, swoje zrobiła też pandemia, która spowodowała, że mieszkańcy ograniczyli korzystanie z komunikacji zbiorowej. Piąta opłata która wzrośnie, a więc opłata za parkowanie, jest na tyle niewielka, że wciąż sytuuje Elbląg na dole rankingu wysokości takich opłat w polskich miastach.

– Mamy wieloletnie umowy z przewoźnikami i w związku z droższymi kosztami paliw i energii chcą aneksować swoje umowy. Nie chcemy przerzucać kosztów tej energii, myślimy raczej żeby była to jedynie rewaloryzacja opłat - zaznaczył prezydent.

- Wydatki na komunikację to obecnie 33 mln zł. Na przyszły rok, w wyniku waloryzacji, będziemy musieli wydać 35 mln zł, o 2 mln więcej. Wszystko to bez zmian wozokilometrów i układu połączeń. Od 2013 roku utrzymujemy cenę biletu jednorazowego, w 2018 została ona nawet obniżona. Teraz proponujemy podwyżkę z 2,80 zł na 3,20. Zmiany te nie dotykają biletów okresowych i uczniowskich. To rozsądna propozycja. Opłata parkingowa też długo nie była ruszana, naszą propozycją jest zmiana tej opłaty ze 1,90 zł na 2,20 – wskazywał Artur Bartnik dyrektor ZKM – Szacujemy, że zmiany w biletach powinny nam dać około 1,2 mln lub 1,3 mln zł przychodu – dodał Bartnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na elblag.naszemiasto.pl Nasze Miasto