Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elbląg. Pamięć o grudniowych wydarzeniach

Ingrid Hintz
Fot. Piotr Kajmer
Fot. Piotr Kajmer
Waldemar Rebinin, Marian Sawicz i Zbyszek Godlewski to trzej młodzi elblążanie, którzy zginęli w trakcie grudniowych wydarzeń na Wybrzeżu w 1970 roku. 22-letni Marian Sawicz zginął 18 grudnia 1970.

Waldemar Rebinin, Marian Sawicz i Zbyszek Godlewski to trzej młodzi elblążanie, którzy zginęli
w trakcie grudniowych wydarzeń na Wybrzeżu w 1970 roku.

22-letni Marian Sawicz zginął 18 grudnia 1970. Zastrzelono go w Elblągu, na schodach baru
mlecznego przy ulicy 1 Maja. Waldemar Rebinin został ugodzony kulą w Gdańsku, gdy jako
sanitariusz pamagał rannym ludziom. Martwy Zbyszek Godlewski był niesiony na drzwiach podczas
masakry robotników w Gdyni.

- Zginął o 16.45. Dokładnie za tydzień o tej porze miał brać ślub - wspomina Helena Haufa,
siostra Mariana Sawicza.
- Przyszedł ktoś do nas do domu, powiedział mojej mamie, że brat został zastrzelony przy barze.
Nie chcemy z mamą wiedzieć, jak to było, jak się przewracał, jak zginął. Nie chcę pamiętać
opowieści o tym, jak mu oczu nie mogli zamknąć.

Mariana Sawicza zastrzelił milicjant. 15 grudnia 1970 roku Sawicz poszedł do swojej
narzeczonej, ale jej nie zastał. Postanowił więc wejść do baru. Zjadł tam zupę pomidorową. Gdy
wychodził z baru i był już na ostatnim schodku, ulicą przejeżdżała milicyjna Nysa. Drzwi się
rozsunęły. Padł strzał. Kula trafiła go koło ucha.

Rodzina Mariana Sawicza chciałaby, aby w końcu ukarano winnych jego śmierci
- Nie życzę im długich więzień, ale przecież oni strzelali do ludzi. To czy oni w tej chwili
pójdą do więzienia, niczego już nie zmieni - przyznaje siostra Mariana Sawicza. - Ja im życzę
cierpienia.

Ukarania winnych śmierci syna chciałaby także Halina Rebinin, matka Waldemara. Był
sanitariuszem. Zginął w wieku 27 lat, zastrzelony 15 grudnia 1970 roku na dworcu kolejowym w
Gdańsku, gdy próbował pomagać innym rannym.

- Kiedy on już nie żył, mnie się śniło, że przyjechał do domu - wspomina Halina Rebinin. -
Wszedł do domu, spojrzałam na niego, a on miał na policzku po prawej stronie przylepiony
pieprzyk. Po tym śnie rano mówiłam mężowi: z Waldkiem jest coś nie tak. On jeszcze wówczas nie
wierzył. O śmierci Waldka dowiedzieliśmy się w piątek rano. A on nie żył już od wtorku.
Pochowali go na Srebrzysku
Dopiero w kwietniu 1971 roku ciało Waldemara Rebinina zostało przewiezione do Elbląga.

16 grudnia 1970 roku w Gdyni zginął 18-letni Zbyszek Godlewski z Elbląga. To jego ciało
robotnicy nieśli później na drzwiach ulicami Gdyni. To on został legendarnym Jankiem Wiśniewskim
z ballady, śpiewanej przez stoczniowców. Stał się symbolem masakry robotników Wybrzeża i
bezkarności tych, którzy strzelali.

Dziś wieczorem w Elblągu odbędą się uroczystości upamiętniające tamte tragiczne wydarzenia.
Mimo, że o tamtych wydarzeń minęło już 30 lat, nadal nie osądzono tych, którzy strzelali do
niewinnych ludzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na elblag.naszemiasto.pl Nasze Miasto