Złodzieje ukradli fragment cennego urządzenia chłodniczego w Łęgajnach i sprzedali na złom za kwotę 350 razy niższą od jej wartości. Wczoraj poszkodowani znaleźli ją w jednym z olsztyńskich punktów skupu złomu.
Chłodnica z mosiądzu jest częścią urządzenia przetwarzającego gaz ulatniający się z wysypiska śmieci w Łęgajnach na ciepło i prąd. Znajdowała się w Kombinacie Ogrodniczym w Łęgajnach.
W czwartek nad ranem warta 70 tys. zł chłodnica zniknęła. Pracownicy kombinatu powiadomili policję w Barczewie. Sprzęt do wczoraj się nie odnalazł. Postanowili więc działać sami.
- Pomyślałem, że złodzieje sprzedali ją na złom - opowiada Ryszard Kopcych z kombinatu w Łęgajnach. - Wsiadłem do samochodu i objeżdżałem po kolei punkty skupu. Chłodnica była w trzecim, jaki odwiedziłem, przy ul. Stalowej w Olsztynie. O znalezisku zawiadomiłem policję.
Za ważącą ponad 84 kg chłodnicę złodzieje dostali 200 zł.
- Nie mamy obowiązku sprawdzać pochodzenia kupowanego towaru. Sprzedający zaręcza swoim podpisem, że jest jego prawowitym właścicielem - mówi Piotr Kowalski, właściciel punktu skupu. - Ludzie różne rzeczy nam przynoszą, choćby felgi aluminiowe warte 1500 zł, albo dwustuletnie kotły - dodaje.
Podczas demontażu i składowania chłodnica została zepsuta. Mimo to jeszcze jest warta 40 tys. zł.
Właścicielem cennego sprzętu jest firma z kapitałem duńskim. Szef spółki w sobotę przyjeżdża z Danii, by skontrolować działalność urządzenia w Łęgajnach.
Policjanci z komisariatu w Barczewie odesłali nas po informacje do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
- Sprawcę znamy, musimy jeszcze go zatrzymać - mówi Andrzej Bogdanowicz, rzecznik olsztyńskiej komendy. - To kwestia krótkiego czasu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?