Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orneta. Kot uratował życie swemu panu

Cezary Stankiewicz
Kazimierz Cydzik z Ornety nie przypuszczał, że przyniesiony z ulicy kot kiedyś uratuje mu życie. Kiedy mężczyznę dopadł zawał, kot wszczął alarm. Kazimierz Cydzik ma 73 lata.

Kazimierz Cydzik z Ornety nie przypuszczał, że przyniesiony z ulicy kot kiedyś uratuje mu życie. Kiedy mężczyznę dopadł zawał, kot wszczął alarm. Kazimierz Cydzik ma 73 lata. Mieszka z żoną w trzypokojowym mieszkaniu w Ornecie. Państwo Cydzikowie mają psa i kota, którego rok temu przygarnęli z ulicy.

Pewnego wieczoru pan Kazimierz źle się poczuł. - Był wieczór i kładliśmy się spać - opowiada pan Kazimierz. - Żona była w innym pokoju. Nagle poczułem się źle. Traciłem przytomność.
Resztę wydarzeń Kazimierz Cydzik przypomina sobie jak przez mgłę.
- Kot jakoś wyszedł z pokoju - mówi mężczyzna. - Poszedł do pokoju żony. Zaczął miauczeć, szarpać kołdrę i ciągnąć żonę do pokoju. Później już nic nie pamiętam.
Widząc co się dzieje, małżonka pana Kazimierza wezwała pogotowie. Karetka zabrała go do szpitala.

- Ten pan miał poważny zawał - powiedziała nam dr Wiesława Włodarczyk-Szczepańska, ordynator oddziału wewnętrznego lidzbarskiego szpitala.
Mężczyzna leżał w szpitalu przez trzy tygodnie. Niedawno wrócił do domu. Nadal odczuwa skutki choroby.
- Jak wróciłem, kotek bardzo się cieszył - dodaje mężczyzna. - Kładzie się na mnie i to tam, gdzie mnie boli. To bardzo mądry kotek, jak chce jeść, to potrafi poprosić - dodaje pan Kazimierz tuląc do siebie biało-czarnego zwierzaka.

dr Aleksander Grigoriew, ordynator chirurgii lidzbarskiego szpitala, który kilka miesięcy temu operował Kazimierza Cydzika
- To zupełnie niebywała rzecz. Nigdy z czymś takim się nie spotkałem.
Bohaterski kot nie ma jeszcze imienia. Pan Kazimierza zastanawia się, czy nie nazwać go Bohater.

Dr Jerzy Ibron z przychodni weterynaryjnej Dogmed w Olsztynie:
- Nietypowe zachowania zwierzą mogą się zdarzać. Ja o takim przypadki słyszę pierwszy raz. Zwierzęta bardzo mocno reagują na zapachy, i w takiej sytuacji, kiedy właściciel miał zawał, kot mógł zareagować inaczej niż zwykle.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na elblag.naszemiasto.pl Nasze Miasto